piątek, 13 września 2013
Ciekawostka dot. noclegów w Lublinie
Przeglądając dzisiaj strony bezpośrednio związane z Lublinem zauważyłem ciekawostkę: wiecie, że w Muzeum Lubelskim, tzn na Zamku można wynająć pokój??? Przynajmniej ja tak to zrozumiałem. Zbadam tę sprawę :) --> http://www.zamek-lublin.pl/index.php?r=543&l=pl&id=493#c
poniedziałek, 12 sierpnia 2013
Lublin rozkopany
Pytanie do zmotoryzowanych mieszkańców Lublina: Czy i wy macie wrażenie, że cały Lublin jest totalnie rozkopany? Gdzie bym nie ruszył się z osiedla piastowskiego samochodem, wszędzie prace drogowe... Już sam wyjazd z osiedla na ulicę filaretów jest od ponad miesiąca utrudniony. Utrudnienia są też na ul. Kunickiego i Reymonta. Zamknięta jest ul. Mickiewicza, Chopina, L. Herc, Radości, Doświadczalna - ile jeszcze, chyba trudno zliczyć. Rozkopana jest też totalnie Al. Warszawska - objazd muszę zaliczać kilka razy w tygodniu, więc to dobrze zapamiętam :).
Ale pociecha jest wielka! Każdy kij ma dwa końce - liczymy na to, że zasadnicze remonty się kiedyś skończą i głównymi arteriami Lublina będzie się jeździć z przyjemnością.
poniedziałek, 24 czerwca 2013
Nowość! - mapa dotacji
Ministerstwo Rozwoju Regionalnego z wykorzystaniem funduszy unijnych wdrożyło bardzo ciekawą platformę, którą możemy znaleźć pod adresem : http://www.mapadotacji.gov.pl. Strona internetowa służy do promocji Funduszy Europejskich. Portal może tworzyć praktycznie każdy z nas, bo można się zarejestrować i dodać projekt z uwzględnieniem zdjęć.
Dzięki szczegółowej wyszukiwarce możemy znaleźć interesujące nas inwestycje. Na przykład jeśli interesuje nas rozwój energetyki w województwie lubelskim, wchodzimy w zakładkę "projekty", wybieramy odpowiednie pola: "energetyka" oraz "lubelskie" i od razu pojawia nam się lista 26 projektów:
Świetny wynalazek, prawda?
Dzięki szczegółowej wyszukiwarce możemy znaleźć interesujące nas inwestycje. Na przykład jeśli interesuje nas rozwój energetyki w województwie lubelskim, wchodzimy w zakładkę "projekty", wybieramy odpowiednie pola: "energetyka" oraz "lubelskie" i od razu pojawia nam się lista 26 projektów:
Świetny wynalazek, prawda?
czwartek, 13 czerwca 2013
Fajne bo stare w Lublinie
Czy są jakieś wyjątkowe miejsca w Lublinie, które chętnie wspominacie? Na pewno tak! Niedawno nie omieszkałem pstryknąć kilka zdjęć w ogrodzie botanicznym :). To wspaniale, że w centrum miasta jest miejsce, gdzie można oddychać świeżym powietrzem. Zdjęcia pstrykane komórką (5mpx) i w wysokiej rozdzielczości, więc mogą się długo ładować :).
Kaczuszki na brzegu bajorka :)
Jedna z alejek
Jeżeli chciałbyś wrzucić na swojego bloga któreś ze zdjęć, możesz to zrobić, ale pod warunkiem, że zamieścisz do mnie odsyłacz.
czwartek, 11 kwietnia 2013
Nie mogę się doczekać maja!
„Nie mogę się
doczekać maja!”. Tak powie prawie każdy. Różnią się tylko
powody. Dla większości maj to najpiękniejszy miesiąc roku. Inni
cieszą się, bo to długi weekend i nareszcie można odpocząć, ale
dla studentów to święto imprez. Kozienalia, Juwenalia, Medykalia i
Feliniada – wreszcie będzie można się zabawić. Studenci się
cieszą, a co z nami mieszkańcami osiedli przy, których odbywają
się imprezy?
Dla nas to chyba ciężki miesiąc.
Każdy z nas stara się zrozumieć, przecież wiadomo, że młodzież
musi się wyszumieć. My też byliśmy w ich wieku. Ale czy bawiliśmy
się tak samo? Kozienalia urządzane są od dawna. Jednak kiedyś
wyglądały inaczej. Rozpoczynały się barwnym korowodem.
Pamiętacie? Mnóstwo osób stało i patrzyło jak korowód
przechodził głównymi ulicami, a prezydent wręczał studentom
symboliczne klucze do miasta. Od tej pory należało do nich, ale
nikt nie obawiał się wyjść wieczorem na ulicę w pobliżu
miasteczka akademickiego. Park i skwerek przy ulicy Głębokiej
również były bezpieczne. A jak jest obecnie?
Wszyscy dobrze wiedzą. Znikają
przystanki – bo są porozbijane, znikają kosze – bo są
poprzewracane, znikają czyste chodniki – bo są zamienione w
wysypisko śmieci. Wszędzie tylko puszki i butelki po piwie.
Wieczorem i w nocy strach wyjść na ulicę, bo wszędzie pełno
pijanej i naćpanej młodzieży. Oczywiście nie wszyscy są tacy,
ale większość zakrywa tę mniejszość. Muzyka też kiedyś była
inna, no cóż czasy się zmieniają. Obecnie jest wiele
utalentowanych i naprawdę świetnych zespołów. To dobrze, że
również biorą udział w tych imprezach. Bo jak by było można
wytrzymać tylko taką muzykę, przy której drżą szyby a w domu
słychać tylko bum, bum, bum. Głowa od tego puchnie i tak od
popołudnia do późnych godzin nocnych. Niektóra „muzyka” nie
przypomina nawet muzyki to porostu wrzaski jej wykonawców. Trudno
pogodzić się nam mieszkańcom, że to najbardziej się podoba. No
cóż, to jak zapowiada się maj w tym roku? Nasze upragnione
Kozienalia, Juwenalia 8-12, Feliniada 15-19 a Medykalia 22-26. Jest
coś co może nas pocieszyć, posłuchamy Stachurskiego, pośpiewamy
z zespołem Weekend, znajdzie się też kilka innych fajnych
zespołów.
Teraz jest najlepszy czas na
przemyślenie tego wszystkiego. Zakupienie środków uspokajających,
zatyczek do uszu, uzbrojenie się w cierpliwość i zrozumienie.
Przecież to tylko parę dni, a nasza młodzież musi mieć
odskocznię od nauki. Może w tym roku po raz pierwszy przystanki i
kosze na śmieci ocaleją, a my będziemy dumni ze studentów, że
tak ładnie się bawią. Dlatego pamiętajcie – maj to
najpiękniejszy miesiąc roku, miesiąc zakochanych i niech nikt i
nic go nie popsuje, a jeżeli studenci dadzą nam w kość, starajmy
się ich zrozumieć, przecież młodość ma swoje prawa.
wtorek, 5 marca 2013
Uniwersytet dziecięcy? Tak!
Dzieci w wieku od 6 - 13 lat mogą już się zapisywać na specjalne zajęcia w Uniwersytecie Dziecięcym. Zajęcia obejmują rozmaite dziedziny nauki, a w nich między innymi: robotyka, fizyka, chemia, a nawet szycie :).
Dziecięce podejście do zdobywania wiedzy fascynuje dorosłych. Idea uniwersytetu dziecięcego jest stosunkowo młoda. Pierwsze tego typu zajęcia zorganizowane na większą skalę odbyły się w 2002 roku w w Niemczech. Na stronie www.unikids.pl, możemy przeczytać:
"Pierwszy Uniwersytet dziecięcy powstał na Uniwersytecie w Tybindze w Niemczech, gdzie 4 czerwca 2002 roku prof. Gregor Merkel wygłosił wykład dla dzieci pt.: "Dlaczego wulkany zieją ogniem?". Wysłuchało go 400 dzieci a na następny wykład przyszło już 900. "
Jestem pewien, że wielu dorosłych, gdyby mogło, też pewnie by takiego wykładu posłuchało :).
Już po samej popularności na FB widać, że program naukowej zabawy w studiowanie cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Obecnie Fanpage Unikids ma ponad tysiąc fanów.
Dziecięce podejście do zdobywania wiedzy fascynuje dorosłych. Idea uniwersytetu dziecięcego jest stosunkowo młoda. Pierwsze tego typu zajęcia zorganizowane na większą skalę odbyły się w 2002 roku w w Niemczech. Na stronie www.unikids.pl, możemy przeczytać:
"Pierwszy Uniwersytet dziecięcy powstał na Uniwersytecie w Tybindze w Niemczech, gdzie 4 czerwca 2002 roku prof. Gregor Merkel wygłosił wykład dla dzieci pt.: "Dlaczego wulkany zieją ogniem?". Wysłuchało go 400 dzieci a na następny wykład przyszło już 900. "
Jestem pewien, że wielu dorosłych, gdyby mogło, też pewnie by takiego wykładu posłuchało :).
Już po samej popularności na FB widać, że program naukowej zabawy w studiowanie cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Obecnie Fanpage Unikids ma ponad tysiąc fanów.
Subskrybuj:
Posty (Atom)